Podsumowanie 1-go półrocza 2021

Własną działalność założyłem pod koniec 2020 roku. Plan był prosty:

  • Zafakturować aktualnie prowadzone zlecenia (zobowiązania podjęte jeszcze w trakcie zakładania firmy),
  • sprawdzić jak sprawuje się InFakt (a sprawuje się bardzo dobrze, polecam) i trochę okrzepnąć w temacie rozliczeń i księgowości,
  • od 2021 roku ruszyć na podbój świata.

Jak mi poszło? Pierwsze dwa punkty jak najbardziej wykonałem. Podsumowanie będzie dotyczyć tego trzeciego.

Próbując go zrealizować napotkałem tak zwane obiektywne trudności. Czas jaki miałem przeznaczyć na rozwój firmy skurczył się (nie z mojej winy) diametralnie. Plany musiały zostać mocno zrewidowane. Ostatnie 6 miesięcy realizowałem więc tylko bieżące prace – czyli opiekę techniczną nad stronami obecnych klientów oraz budowę stron dla klientów z poleceń.

Czy to oznacza błogie lenistwo? Bynajmniej.

W ramach opieki technicznej mam w tej chwili cztery aktywne kontrakty. Dla tych klientów pilnuję kopii bezpieczeństwa na zewnętrzne serwery (Amazon S3) oraz bieżącego zabezpieczania i aktualizacji stron internetowych. Monitoruję dostępność (z rozdzielczością co 1minutę) oraz szybkość ładowania stron. Pracuję też nad zasilaniem stron w treść – na przykład opisy zrealizowanych robót czy aktualności.

W ramach całkiem nowych stron internetowych udało się zrealizować projekty:

Dużo, mało? Chciałbym więcej, ale doba nie jest z gumy. Cały czas szukam sposobów na automatyzację powtarzalnych czynności, oraz obniżenie kosztów (a raczej czasu jaki muszę poświęcić na wykonywanie zadań). W tym celu próbuję wielu narzędzi i rozwiązań, o których być może napiszę i tu. Mogą być one pomocne nie tylko w prowadzeniu firmy zajmującej się informatyką.