Budowa stron w co-opie z klientem – pomysł na nową usługę w ofercie
UWAGA – Pomysł na ten wpis (i jego spora część) powstał kiedy dopiero zastanawiałem się nad poszerzeniem oferty o nowy rodzaj usługi. Została ona de facto już uruchomiona, ale wpis dodaję (po drobnych korektach), aby wyjaśnić mój tok rozumowania.
Tak naprawdę chodziło mi o dokładniejsze opisanie pewnej formy konsultacji, którą już niejednokrotnie wykonywałem. Jest to coś, co nazwałbym szybkim wprowadzeniem w świat budowania stron internetowych. Taki kurs/warsztat, na którym uczyłbym:
- obsługi hostingu,
- zarządzania domeną,
- zarządzania kontami pocztowymi, bazami danych, rekordami DNS,
- instalacji i administracji wordpressa,
- budowania środowiska testowego,
- rozwiązywania problemów (i szukania pomocy na grupach czy forach),
Dlaczego kurs byłby nietypowy? Bo nie działamy na wymyślonej stronie testowej. Zamiast tego budujemy faktyczną stronę internetową dla szkolącego się klienta. W każdym razie jej jakąś pierwszą wersję którą później klient sam już potrafiłby rozwijać w jakimś ograniczonym zakresie – na przykład dodawać nowe strony rozbudowywać menu zmieniać obrazki teksty edytować dane kontaktowe i tak dalej.
Jak skonstruowana byłaby taka usługa? Wyobrażam sobie to tak że byłyby to sesje online, nagrywane, mniej więcej dwu-trzygodzinne. Podczas nich omawialibyśmy materiał i wykonywalibyśmy trudniejsze czynności. Po sesji klient dostawałby nagranie, zadania domowe do zrobienia i przygotowania na następną sesję. Taki podział pozwala na uniknięcie znużenia i uniknięcie przeładowania informacjami. Ja sam mam tak, że kiedy ktoś mi przekazuje dużo nowych informacji to się blokuję po 2-3 godzinach. Zaczynają mi się one w głowie zbijać w jeden wielki mętlik i wolę je sobie na spokojnie przećwiczyć, przeklikać.
W tajemnicy powiem, że jeden klient już został w ten sposób przeszkolony. Zrobiona przy tej okazji strona powstała podczas 15 godzin sesji online (z których zachowały się nagrania przekazane klientowi) oraz około 15 godzin sesji offline (praca moja i klienta). Efekt?
- strona, która powstała w około 25-30 godzin, czyli jakieś 6-8 wieczorów, przy promocyjnej stawce (dla klienta-oblatywacza) 50zł netto/h,
- część prac wykonał sam klient i jeszcze był z tego zadowolony (de facto obniżył tym kwotę na fakturze),
- ogromna dawka wiedzy przekazana na żywo i możliwa w każdej chwili do odtworzenia (nagrania!),
- klient, który już wrócił z innymi tematami i polecił mnie znajomym.
Uważam, że jeśli ktoś chce tanio zbudować stronę swojej firmy a przy okazji nauczyć się podstaw – to świetna oferta i sposób. Zamiast tracić kilka dni czy tygodni na walkę z podstawowymi zadaniami robimy to wspólnie w kilka godzin.
Myślę, że znajdzie się sporo takich osób, które chcą zaoszczędzić na budowie strony. Widzę je na forach i grupach branżowych. Te osoby zabierają się do pracy nie mając pojęcia co robią. Ciężko im idzie, trafiają na te same wyzwania, które ja już kilkadziesiąt razy przechodziłem i bez zastanowienia wiem jak je zrealizować. Myślę że taka osoba mając do wyboru samodzielną walkę kontra zapłacenie komuś za stronę 3 czy 5 tysięcy będzie skłonna wybrać coś pomiędzy. Czyli opłacić te kluczowe pierwsze kilkanaście godzin a następnie iść dalej samemu lub z niewielką pomocą.
Ciekaw jestem, czy taka usługa wydaje się Wam interesująca?